5 SEKUND DLA DZIECKA
czasem tak nie wiele potrzeba…
- Zróbcie „noski eskimoski”.
- Bitwa na łaskotki.
- Powiedz „KOCHAM CIĘ”
- Zrób wyścig wózkiem sklepowym.
- Powierz mu jakiś drobny sekrecik.
- Pośpiewajcie razem jadąc autem.
- Zróbcie walkę na miny.
- Przytul mocno bez powodu.
- Ścigajcie się do drzewa.
- Pokaż fajny cień na ścianie.
- Naśladuj śmiesznie odgłosy na ścianie.
- Daj malutki smakołyk, tak po prostu.
- Poskaczcie razem po łóżku.
- Podrap po pleckach.
- Puść oczko, prześlij całusa lub pokaż serduszko ułożone z dłoni.
- Zanuć lub zagwiżdż swoją ulubioną melodię np. z bajki.
- Opowiedz śmieszny kawał.
- Przybij piątkę.
- Powiedz, że masz fajne, kochane dziecko.
- Popatrzcie razem przez okno.
Najpopularniejszą formą rekreacji ruchowej są spacery. Korzysta się z nich przez całe życie, choć osoby w różnym wieku kierują się różną motywacją. W przypadku matek posiadających małe dzieci ta forma aktywności wynika nie tyle z indywidualnych potrzeb matki, co z powinności i obowiązku wobec swojego dziecka. Spacery i zabawy na świeżym powietrzu zaspokajają u dzieci głód ruchu, dotleniają, hartują a jednocześnie wdrażają do regularnej aktywności ruchowej. Dają dobrą podstawę do szerszej aktywności fizycznej, mającej służyć prawidłowemu rozwojowi fizycznemu dziecka.
Spacer jest nie tylko ćwiczeniem ciała, ale jest także zajęciem aktywizującym rozwój psychiczno-umysłowy, szczególnie wówczas, gdy spacerując z dzieckiem zaspokaja się jego ciekawość świata poprzez odpowiedzi na nieustannie zadawane pytania, wymianę myśli i spostrzeżeń, zbieranie kwiatów, liści, kasztanów, poznawanie roślin, słuchanie śpiewu ptaków itp. Za pośrednictwem spaceru matki realizują podwójne zadanie: spełniają powinność wobec dziecka, a jednocześnie same mają okazję do uzupełnienia pewnej dozy ruchu dla siebie. Należy jednak zauważyć, że spacer jest zbyt mało intensywną dawką ruchu dla dziecka w wieku przedszkolnym, które potrzebuje aktywności urozmaiconej, wzbogaconej różnymi zabawami i grami, przynoszącymi wiele przyjemności i korzyści zdrowotnych. Więź wytworzona we wspólnej zabawie ma trwały charakter, przyczynia się do integracji, wzmacnia więzi rodzinne, a także rozwija postawy poznawcze i przełamuje nudę. Zabawa poprzez spontaniczność daje poczucie swobody i otwartości działania, stwarza możliwość wyżycia się w dowolnych formach ruchowych, pozbawia zewnętrznych przymusów. Dzięki szczególnej więzi miłości, łączącej matkę i ojca z dzieckiem w spontanicznych sytuacjach, mogą oni skutecznie wykorzystać możliwości motoryczne dziecka i zarazić go aktywnością ruchową.
Z obowiązków i tradycji wychowania w polskiej rodzinie wynika szczególne znaczenie matki w kształtowaniu postaw młodego pokolenia wobec kultury fizycznej i zdrowego stylu życia. Specyficzne warunki zabawy są doskonałą sytuacją wychowawczą, w której rodzina ma okazję do bliższego i wszechstronnego poznania się, integracji i uczenia się rozwiązywania problemów na poziomie mikrośrodowiska. Bowiem zabawa dziecka w rodzinie to namiastka życia dorosłego, jego naśladowanie, gromadzenie doświadczeń, to czynność przygotowująca dziecko do funkcjonowania w makrośrodowisku. Wiele zabaw ruchowych to wbrew pozorom nie rozrywka - to praca doskonaląca zmysły, sprawność, jedyna dziedzina, w której dziecko może wykazać własną inicjatywę i niezależność.
Udział matek i ojców w kreacji rodzinnych zainteresowań aktywnością ruchową może przejawiać się w różnych formach i szerokiej gamie - począwszy od osobistej gimnastyki porannej, poprzez różne dyscypliny sportowe, dając przykład, motywując, kształtując potrzeby, wdrażając do wspólnego uczestnictwa, tworząc w ten sposób klimat akceptacji dla rozwoju zainteresowań sportowych w rodzinie.
Obok aktywnych form ruchu rodzice mogą inspirować rozwój biernych zainteresowań sportowych rodziny, chodząc wspólnie na mecze, organizując spektakle rodzinnych spotkań przy oglądaniu sprawozdań telewizyjnych z imprez sportowych, a na czas np. igrzysk olimpijskich czy mistrzostw świata organizować czasem urlopowe formy rodzinnego uczestnictwa w ich odbiorze.
Proces edukacji zdrowotnej w rodzinie najczęściej realizuje matka, przeciwstawiając się paleniu, piciu alkoholu - to ona głównie kreuje zdrowy styl życia. Od akceptacji matki dla aktywnych form spędzania czasu wolnego (weekendy, urlopy itp.) zależą głównie formy rekreacyjno-sportowe, realizowane na gruncie życia rodzinnego. Choć często ich inicjatorami są ojcowie, to bez pozytywnego nastawienia matek do tych form nie staną się one trwałym elementem stylu życia i nie zyskają pełnej akceptacji środowiska.
Matka czy ojciec mogą być skutecznymi kreatorami aktywności ruchowej w rodzinie przede wszystkim w dniach wolnych od pracy i w czasie urlopu. To właśnie oni mogą nadać im charakter wspaniałej zabawy, wprowadzając nawet elementy współzawodnictwa. Ten sposób spędzania czasu wolnego może przybrać niekiedy postać pikniku, wzbogaconego o spożywanie przygotowanych potraw i napojów w scenerii środowiska naturalnego.
Współczesne dzieci dorastają w ubogim językowo środowisku. Troska o zapewnienie bytu i zabieganie rodziców spowodowały, że coraz rzadziej rozmawiają ze swoimi dziećmi, które wychowują się w coraz uboższym językowo środowisku. Kontakt z żywym słowem wyparła telewizja, której narzędziem nie jest język, lecz obraz. Efektem tego jest coraz gorsza znajomość języka przez dzieci, który przecież jest narzędziem myślenia. Jeżeli dziecko ma trudności z językowym porozumiewaniem się, to i jego myślenie jest zaburzone. Przy zaburzonym myśleniu pojawiają się kłopoty w nauce, trudności w szkole, a także w późniejszym życiu. Żyjemy w atmosferze pośpiechu, męczy nas nadmiar informacji. Wiele dzieci bez umiaru korzysta z komputera lub telewizora. Jest to dla nich najatrakcyjniejsza forma spędzania wolnego czasu. A może jednak warto sięgnąć po książkę?
Czytanie małym dzieciom książek to doskonała metoda wychowawcza. Głośne czytanie jest bardzo łatwe, bo jest w zasięgu możliwości każdego rodzica. Nie wymaga szczególnych zdolności ani nakładów finansowych. Może być dla rodzica sposobem i pomysłem na pożyteczne spędzenie czasu wolnego z dzieckiem. Pomysłem, jak wychować dziecko, by zapewnić mu wszechstronny rozwój. Jeśli chcemy, aby nasze dziecko sięgało po książkę, musimy poświęcić mu więcej czasu i codziennie opowiadać baśnie, czytać bajki, opowiadania, wiersze. Dziecko musi widzieć czytających rodziców. Pierwszym źródłem, w którym zaczyna kształtować się pozytywna lub negatywna postawa dziecka wobec książki jest rodzina. To tu dziecko styka się początkowo z książką do oglądania, przechodzi do etapu, gdy bajki czytają mu dorośli, aż do samodzielnego czytania. Trudno oczekiwać zamiłowania do książek u dziecka, któremu nie czytano, zanim samo posiadło tę umiejętność. Bardzo ważnym czynnikiem kształtującym zainteresowanie dzieci książką jest umożliwienie im stałego do niej dostępu. To bardzo ważne zadanie zarówno dla rodziców, jak i nauczycieli. Wielu mądrych rodziców podsuwa swym pociechom już od najmłodszych lat książkę, czy to wypożyczaną z biblioteki, czy to zakupioną, w miarę możliwości, w księgarniach. Staje się ona często pięknym prezentem na różne okazje. Umożliwia to dziecku tworzenie swojej małej biblioteczki. Stałym punktem dnia, wyczekiwanym przez dziecko, staje się wspólne czytanie książeczek. Aktywizuje to dzieci oraz rodziców. Czytanie jest nie tylko okazją do poznania nowych książek, ale także do bliskiego kontaktu dziecka z rodzicami. W przedszkolu ważną rolę spełniają tzw. kąciki książki, gdzie dziecko w każdej chwili może sięgnąć po ulubioną bajkę, książeczkę z obrazkami lub czasopismo dziecięce.
Jeżeli od najmłodszych lat uda nam się ukształtować pozytywny stosunek do czytania, będzie on procentował w całym późniejszym życiu dziecka. Stały kontakt z książką jest okazją do uczenia dzieci jej poszanowania i wyrabiania przekonania, że jest ona źródłem ciekawych przeżyć, wiedzy i rozrywki. Słowo drukowane umożliwia poznawanie języka literackiego, poszerza wiedzę, sprzyja skupieniu uwagi, rozwija wyobraźnię, mowę i myślenie. Dlatego też należy troskliwie pielęgnować naturalną chęć dziecka do kontaktu z książką. Literatura dostarcza także treści, które wzbogacają dziecięce zabawy: tematyczne, ruchowe, konstrukcyjne oraz prace plastyczne. Wyzwala też aktywność, słowną ekspresję i zachęca do zabawy w teatr. Aby jednak mogło to nastąpić, książka powinna być udostępniona w sposób atrakcyjny. Dla uzyskania pożądanych efektów wychowawczych ważny jest starannie przemyślany dobór literatury. Istotne jest, aby książka była adekwatna do wieku i rozwoju intelektualnego dziecka, zgodna z jego zainteresowaniami, a zarazem ciekawa i pouczająca. Nie bez znaczenia jest też szata graficzna, która powinna przyciągać wzrok i uwagę małego czytelnika.
Głośne czytanie dziecku ma wiele zalet:
- rozwija język i wyobraźnię, uczy myślenia; ułatwia mu naukę w szkole;
- buduje i umacnia więzi między rodzicami i dzieckiem; zapewnia emocjonalny rozwój dziecka; pomaga w jego wychowaniu;
- kształtuje nawyk czytania i zdobywania wiedzy na całe życie;
- rozbudza w dziecku ciekawość świata i ułatwia zrozumienie siebie i innych;
Co czytać?
- starać się, by treść książek odpowiadała potrzebom rozwojowym i zainteresowaniom dzieci;
- sięgać do literatury rodzimej, w tym klasyki: utwory St. Jachowicza,
Cz. Janczarskiego, M. Konopnickiej, E. Szelburg- Zarembiny, J. Brzechwy,
T. Kubiaka, J. Tuwima, St. Szuchowej itp..
Jak czytać?
- Przystępując do czytania stworzyć odpowiednią atmosferę, tak, by być blisko z dzieckiem;
- Po każdej przeczytanej stronie, jeżeli jest ilustrowana, pokazać dziecku ilustracje;
- Po przeczytaniu książki rozmawiać z dzieckiem o przygodach bohaterów;
- Stworzyć dziecku kącik książki;
- Kontakt z książką niesie za sobą same korzyści, a zatem niech będzie ona nieodłącznym przyjacielem dziecka, jak również dorosłego.
Jednym z podstawowych zadań, przed którymi stają rodzice i nauczyciele jest zapewnienie bezpieczeństwa i zdrowia dzieciom. Każde działanie podejmowane przez wychowawców w domu czy w szkole powinno zmierzać do wyeliminowania wszelkich zagrożeń i niebezpieczeństw.
Wraz z rozwojem dziecka i jego samodzielności musimy coraz bardziej liczyć się z koniecznością wyposażania go w umiejętność przewidywania zagrożeń, unikania ich , a w momencie ich zaistnienia - w zdolność radzenia sobie z trudną sytuacją.
Dzieci charakteryzuje mała sprawność w wyobrażaniu sobie skutków podejmowanych działań, silna koncentracja na zachowaniach "tu i teraz", słaba kontrola własnych emocji i duże uzależnienie od presji grup rówieśniczych. Stawia to dzieci i młodzież znacznie częściej niż dorosłych w sytuacji bezpośredniego zagrożenia zdrowia i życia. Niebezpieczeństwo to potęguje wręcz niewielkie doświadczenie życiowe i wąski zasób wypróbowanych technik radzenia sobie z różnego rodzaju problemami.
Dziecko, które zdaje sobie sprawę z czyhających na nie niebezpieczeństw i które zna techniki i sposoby radzenia sobie z nimi, jest najlepiej uzbrojone.
Okazjonalne moralizowanie i przestrzeganie najczęściej okazuje się zupełnie nieskuteczne i złudne zwłaszcza, że informacje o dramatach innych ludzi i dzieci są najczęściej odbierane jako "coś co nas nie dotyczy", "coś co dzieje się gdzieś daleko".
Dzieciom na ogół znane są normy dotyczące bezpieczeństwa. Potrafią je zwerbalizować, zwłaszcza w oderwaniu od kontekstu.
Celem oddziaływań wychowawczych powinno być uwrażliwienie dzieci na mogące dopiero zaistnieć skutki różnych niebezpiecznych sytuacji.
Podstawą dbałości o własne bezpieczeństwo jest koncentracja uwagi dziecka na własnym organizmie jako wartości. Tylko wtedy, gdy świadomość biologiczna i zdrowotna dziecka zostanie pogłębiona, możemy liczyć na to, że będzie ono wykorzystywać wiedzę i wyobraźnię do ochrony swojego zdrowia i życia.
Bezpieczeństwo często zależy od poczucia zdrowej więzi z grupą, adekwatnej samooceny oraz stanowczej odmowy w sytuacji presji ze strony innych ludzi.
Wysoka, adekwatna samoocena i trafne postrzeganie swoich kompetencji stanowią podstawę dobrego funkcjonowania w grupie i umiejętności rozwiązywania sytuacji trudnych w sposób racjonalny, nie zagrażający własnemu zdrowiu i życiu.
Zaangażowanie, które towarzyszy zabawie hamuje na ogół zdolność do racjonalnego oceniania jej warunków. Ważne jest uświadomienie dzieciom bezpiecznych i niebezpiecznych miejsc i sposobów zabawy.
Każdego roku setki dzieci ginie, zostaje okaleczonych lub w najlepszym wypadku narażonych na długotrwały pobyt w szpitalu wskutek wypadków na drogach. Większości tych zdarzeń można by uniknąć. Celowe staje się wdrażanie dzieci do bezpiecznych zachowań związanych z ruchem na drogach.
Od najwcześniejszych lat dorośli stanowią dla dzieci znaczący autorytet. Nie ujawniamy krytycznych nastawień, jakie sami żywimy do niektórych osób, aby nie osłabiać wiary w dobre cechy ludzi dorosłych i zaufanie do nich. Przekonanie o doskonałości ludzi dorosłych stanowi jednak źródło realnego zagrożenia w sytuacjach, gdy dziecko zetknie się z kimś o złych zamiarach.
Zagrożenia takie stają się współcześnie coraz powszechniejsze ze względu na zmniejszającą się kontrolę środowisk lokalnych i rodziny oraz upowszechnianiu się, między innymi przez środki masowego przekazu, wzorów agresywnych zachowań .
Wiele dzieci poddaje się zachętom lub naciskom osoby obcej ufnie lub w poczuciu bezradności. Należy uświadomić dziecku, że pewne z pozoru niewinne sytuacje wymagają od niego stanowczych zachowań lub ucieczki. Musi ono wiedzieć, że w sytuacji niepewności co do intencji osoby obcej lub osamotnienia dopuszczalne jest uciekanie się do niewinnych kłamstw. Prawdomówność jest wartością, ale dziecko nie ma obowiązku ujawniać wszystkiego wobec osób, które nie są mu najbliższe. Kształtowanie świadomości mogących nastąpić zagrożeń i uczenie sposobów radzenia sobie z trudnymi sytuacjami powinno opierać się na szukaniu zdrowych, satysfakcjonujących kontaktów z innymi ludźmi tak w sferze głębokich więzi, jak też w sytuacjach przejściowych, ale bardzo znaczących, jak np. sytuacje zagrożenia zdrowia lub życia.
Rodzice i wychowawcy wskazują dzieciom na potrzebę szukania pomocy innych ludzi w sytuacjach oczywistych zagrożeń takich jak: pożar włamanie, wypadek drogowy . Z różnych względów pomijają kwestie sposobów szukania pomocy zaufanych osób w przypadku wywierania na dzieci presji przez grupy rówieśnicze, ludzi dorosłych lub grup społecznych uzależniających od siebie swoich członków.
W ostatnich latach pojawiło się i nasila się niebezpieczeństwo uzależnień psychicznych. Dotyczyć one mogą popadania w nałogi, ale także kontaktów z mass mediami i komputerami.
Nauczyciele i rodzice zdają sobie najczęściej sprawę z tego, że wielogodzinne przesiadywanie przed ekranem telewizora lub monitorem komputera ma negatywny wpływ na wzrok, narząd ruchu, a w wypadku programów epatujących agresją, na życie emocjonalne dzieci. Ostatnio też dużo się mówi o skrajnie patogennym wpływie filmów zawierających sceny brutalnych mordów.
Z drugiej strony nikogo specjalnie nie niepokoi oddziaływanie reklam telewizyjnych, w które dzieci wpatrują się jak w hipnotycznym transie (nie słysząc nawet co się do nich mówi) , ani też fascynacja dynamicznymi filmami animowanymi typu "zabili go i uciekł". Nie martwią zbytnio rozgorączkowani gracze gier komputerowych korzystający ze swojego zapasu dodatkowego życia
Tymczasem skutki tego rodzaju oddziaływań są głębokie i niepokojące, tym bardziej, że mówimy o działaniu częstym, długotrwałym i pełnym ekspresji.
Używanie komputera jako jednego z pożytecznych narzędzi poszerzających możliwości rozwoju dziecka może przynieść duże korzyści; niebezpieczne natomiast staje się nadużywanie go. Obecnie coraz młodsze dzieci mają kontakt z komputerem, niejednokrotnie posługując się nim bardziej sprawnie niż rodzice. Nie można zapominać jednak o destrukcyjnym wpływie na psychikę dzieci łatwo dostępnych gier komputerowych, w których występuje wysoki poziom agresji słownej i nadmiar niepotrzebnych informacji. Każdy program, z którego korzysta dziecko, powinien być dostosowany do jego poziomu rozwoju i możliwości percepcyjnych, najlepiej na licencji, co stanowi zabezpieczenie przed dostępem do niewłaściwych treści. Prawdziwe kłopoty zaczynają się, gdy dziecko zaczyna przejawiać symptomy uzależnienia od komputera. Objawy, które powinny zaniepokoić rodziców i skłonić ich do interwencji, to:
- frustracja w przypadku pozbawienia możliwości korzystania z komputera, przerwania gry, oglądania filmu itp. i powstająca na bazie frustracji agresja o różnych przejawach i skutkach, przedłużanie, przeciąganie czasu spędzanego przed ekranem, opóźnianie czasu pójścia spać, rezygnacja z posiłków na rzecz zabawy z komputerem,
- ukrywanie, ile czasu rzeczywiście spędza się przy komputerze, łamanie danego słowa, że "program potrwa jeszcze tylko 10 minut",
- rezygnacja z innych form aktywności, szczególnie zabawowej, z kontaktów z innymi dziećmi na rzecz komputera,
- zaniedbywanie swoich - nawet drobnych - obowiązków,
- pogorszenie stanu zdrowia, rozumiane jako:
- podrażnienie spojówek i skóry,
- pogorszenie wzroku,
- bóle pleców,
- podatność na infekcje,
- bezsenność,
- nadpobudliwość,
- zaburzenia koncentracji uwagi i sprawności myślenia,
- rozdrażnienie,
- zaburzenia łaknienia,
- kompulsja (brak kontroli w nadużywaniu korzystania z komputera),
- zespół abstynencyjny - złe samopoczucie w okresach pozbawienia możliwości korzystania z komputera.
Szczególnie niebezpieczne może być niewłaściwie kontrolowane korzystanie przez młodsze dzieci z Internetu. Należy chronić maluchy przed możliwymi oszustami, hakerami czy przestępcami seksualnymi. Nie można pozwolić dzieciom na udzielanie informacji o sobie obcym w sieci. Od najwcześniejszych prób korzystania z Internetu naszym pociechom powinna towarzyszyć odpowiednia doza nieufności.
Czasem spokojne i ciche dziecko, które wszyscy chwalą za to, że jest takie grzeczne, przeżywa koszmar onieśmielenia.
Dzieci ze swojej natury bywają hałaśliwe, niespokojne, pełne nie zawsze roztropnych pomysłów. Poruszają się niemal wyłącznie biegiem, wszystko muszą powiedzieć natychmiast, nie mają cierpliwości, nie myślą o konsekwencjach, dużo chcą i niewiele mogą. To wszystko jest normalne, naturalne i przypisane każdemu dziecku. Dlatego gdy nasz malec zbyt długo siedzi w swoim kącie i cicho zajmuje się swoimi sprawami, powinniśmy się zastanowić, czy nie boryka się on przypadkiem z jakimś problemem.
Dlaczego jest nieśmiałe?
Do tej pory nie poznano przyczyn, dla których taka cecha rozwija się u niektórych ludzi. Niektórzy całą odpowiedzialność przypisują genetyce, inni błędom wychowawczym rodziców. Wygląda na to, że prawda jak zwykle leży pośrodku. Są dzieci bardziej podatne na rozwinięcie się takiej cechy, a jeśli trafią na niezbyt sprzyjające warunki rodzinne - nieśmiałość rozwinie się w pełnej krasie. Na genetykę nie mamy wpływu, możemy natomiast starać się wpływać wychowaniem na rozwój (lub zahamowanie) niektórych cech.
Co mówią uczeni
Badania Gerome'a Cagana z Harvardu udowadniają, że niektóre dzieci rodzą się nieśmiałe. Częściej płaczą, są przewrażliwione, lękliwe i nadpobudliwe. Słynny amerykański psycholog społeczny Philip G. Zimbardo twierdzi, że większość ludzi uczy się nieśmiałości od swoich nieśmiałych rodziców. Dziecko może również stać się nieśmiałe, jeśli rodzice wyśmiewają jego błędy lub zbyt wysoko umieszczają poprzeczkę wymagań. Czuje się wtedy bardzo zobowiązane - chce odnieść sukces, ale obawia się porażki. Wyjściem staje się wycofanie. W ten sposób niczego nie ryzykuje.
Polubić nieśmiałość
Każdy z nas chciałby, by jego dziecko było wesołe, twórcze, samodzielne. By miało swój krąg przyjaciół i dobrze się w nim czuło. Nieśmiałe dziecko nie umie wejść w grupę innych dzieci, ciężko patrzeć, jak stoi z boku i traci okazje do zabawy. Kiedy widzisz taką sytuację, możesz przeżywać całą gamę bardzo silnych emocji. Możesz się irytować i mieć pokusę, by naciskać na dziecko, wywierać presję, by jednak zaczęło się bawić.
Pierwsze zadanie, jakie stoi przed tobą, to przyjęcie dziecka takiego, jakim jest. Pogodzenie się z tym, że jest nieśmiałe, boi się obcych i potrzebuje dużo czasu, by oswoić się z nową sytuacją.
Akceptacja czyni cuda
Jeżeli dziecko poczuje, że akceptujesz je razem ze wszystkimi wadami - łatwiej mu będzie pokonywać wewnętrzne ograniczenia. Najważniejsza będzie twoja cierpliwość i przekonanie, że nawet nieśmiali ludzie potrafią sobie świetnie radzić w życiu. Wielu znanych sławnych ludzi, którzy dziś mają poczucie, że odnieśli sukces, mówi o sobie, że w dzieciństwie byli nieśmiali. Nie martw się więc na zapas i nie rób nic na siłę.
Krok po kroku – rady i wskazówki
Spróbuj zapisać swoje dziecko na zajęcia sportowe, w których możliwe są indywidualne zajęcia z trenerem i w których nie ma rywalizacji - pływanie, aikido, gimnastyka. To zwiększy jego pewność siebie i wiarę we własne siły. Aby stworzyć okazję do zawierania znajomości, możesz sama zorganizować zabawę dla dzieci w waszym domu. Na bezpiecznym gruncie łatwiej będzie malcowi przezwyciężyć opory. Nieśmiałe dzieci na ogół odmawiają wizyt w domach przyjaciół, może dziecko zaakceptuje propozycję wizyty, ale pod warunkiem że ty stale będziesz w polu widzenia. Z takim malcem znacznie lepiej sprawdza się taktyka małych kroków - w żadnym wypadku "rzut na głęboką wodę". Ważne jest delikatne nakłanianie dziecka do działania, po to by nie stało się wiecznym obserwatorem. Nieśmiałe dzieci lubią przesiadywać przed telewizorem albo komputerem. Czasami można na to pozwalać. W większych dawkach taka jednostronna aktywność przyniesie mu szkodę.
Bez presji
Staraj się nie wywierać presji, nie zmuszać do robienia tego, na co dziecko wyraźnie nie ma ochoty. To je zniechęci i jeszcze bardziej wystraszy. Staraj się dostosować sposób spędzania wolnego czasu do upodobań dziecka. Jeśli lubisz wyjazdy wakacyjne w dużej grupie, zadbaj o to, byście część wolnego czasu spędzali tylko w wąskim, rodzinnym gronie. Nie przyklejaj dziecku łatki "moje nieśmiałe maleństwo". W tym stwierdzeniu jest negatywna ocena. Nie namawiaj do brania udziału w przedstawieniach, występach, urodzinach kolegi. Nie wybawiaj dziecka z każdej opresji, nie rozwiązuj za nie wszystkich problemów - jeśli uwierzysz w jego siły, na pewno łatwiej sobie poradzi z przeciwnościami losu.
Spróbuj je zrozumieć
Oto kilka najczęściej spotykanych przyczyn nieśmiałości, być może niektóre z nich dotyczą twojego malca:
* obawa przed negatywną oceną,
* lęk przed odrzuceniem przez grupę,
* brak wiary w siebie,
* brak umiejętności nawiązywania kontaktów,
* przyzwyczajenie do samotności,
* jakaś ułomność (okulary, otyłość, niesprawność itp.).
Co dwie głowy, to nie jedna
Z pewnością łatwiej ci będzie pomagać malcowi w przezwyciężaniu oporów, jeśli uda ci się nawiązać współpracę z wychowawczynią w przedszkolu lub panią w szkole. Nie byłoby dobrze, gdyby twoja strategia postępowania była negowana przez innych. Spytaj nauczycielki, co sądzi na temat twojego dziecka, jak widzi jego problemy z rówieśnikami. Postarajcie się w rozmowie wypracować wspólny styl postępowania. Dbajcie o to, by dziecko mogło mierzyć się z sytuacjami, w których może stosunkowo łatwo (ale nie bez wysiłku) osiągnąć sukces - to doda mu wiary w siebie.
Podstawową trudnością człowieka nieśmiałego jest podejmowanie działania. Dlatego warto zachęcać dziecko do ryzyka, oczywiście na miarę jego możliwości.
Źródło: http://www.edziecko.pl
Strona 1 z 2